13 - tego w piątek nie musi być źle!!!
13 - tego w piątek na wycieczkę? Przesądni ostrzegali, że pech, że coś się stanie…..
A my na przekór czarnowidzom - pojechaliśmy.
Wyjazd też o nietypowej porze, bo 18:00 to niezbyt częsta godzina na rozpoczęcie wyprawy.
Wycieczka niedaleka, Kazimierz Dolny. Niby znany - a okazało się, że raczej nieznany ?
Dzięki wspaniałej Pani Przewodniczce Pani Annie Szymańskiej, która prowadziła nas przez mniej uczęszczane zakamarki, dowiedzieliśmy się, kiedy miasteczko powstało i przeżywało swój rozkwit, kogo, gdzie, po czym i po co głaskać, gdzie wynająć pokój i jaki kolor pościeli zamówić, kto i z kim się niekoniecznie lubi, dlaczego droga jest wyżej niż okna stojącego przy niej budynku i wiele, wiele innych ciekawostek i anegdotek. Przy okazji odbyliśmy błyskawiczną podróż po Polsce, bo Kazimierz grał w wielu filmach różne miasta. Potem nastrój się zmienił, bo pojechaliśmy na stary cmentarz żydowski. Nie składaliśmy kwiatów, nie zapaliliśmy znicza - bo w judaizmie się tego nie robi. Następnym etapem wycieczki było ognisko, spacer z pochodniami przez wąwóz Korzeniowy, powrót meleksami kolejną ciekawą trasą, z kolejnymi anegdotami naszej niestrudzonej Przewodniczki.
I piątek 13-tego był piękny, radosny, pełen ciekawostek i nowych wiadomości.
I bez pecha!
Serdecznie dziękujemy Firmie Eko busik - Paweł Czopek, Kazimierz Dolny za znakomitą magię nocnego zwiedzania Kazimierza Dolnego